czwartek, 7 sierpnia 2014

Rozdział 14

Pojechaliśmy do domu Mario.W środku zastaliśmy Fabiana i Marco.Zajęci byli grą w Fifę.Rzuciłam w nich poduszką aby nas zauważyli.Odwrócił się młodszy Goetze.Wstał i podszedł do nas.
-I jak tam na rozprawie?
Usiadłam na kanapie,patrząc przed siebie.Marco usiadł obok.
-Odgrażał się-powiedział za mnie.-Ale i tak dostał dużo.
-Ale powiedział,że i tak mnie znajdzie.I tak wyjdzie wcześniej.Zaczną się obserwowania a gdy będę sama zabije mnie.Ja się boję.Po co mi to było po co mi te cholerne narkotyki były potrzebne.
-Kochanie.Nic ci nie zrobi przeprowadzimy się jeśli będzie taka potrzeba.A gdyby narkotyki nie poznalibyśmy się.Co ja bym bez ciebie zrobił.Kocham cię nie wyobrażam sobie życia bez ciebie nie pozwolę cię skrzywdzić.
-Dziękuję wam.Pomogło trochę-uśmiechnęłam się.
Chłopacy pojechali do supermarketu kupić rzeczy na małą domówkę.Usiadłam na kanapie i otulona kocem włączyłam Trzy metry nad niebem.Zrozumiałam jakich kochanych i oddanych mam przyjaciół którzy zrobią dla mnie wszystko.Mam wielkie szczęście.Kochany chłopak,który oddał by za mnie wszystko,przyjaciele.Miałam szczęśliwe życie i nie chciałam tego stracić.Drzwi otworzyły się i chłopacy głośno weszli do domu.Przynieśli ze sobą trzy torby wypełnione przekąskami piwem i wódką.
Zaśmiałam się i poparzyłam na nich widocznie planowali grubszą imprezę.Co potem kończy się kacem i narzekaniem z ich strony.Wzięłam szybki prysznic,umalowałam się,wyprostowałam włosy i przebrałam się.Kiedy z powrotem znalazłam się w salonie był on pełen ludzi.Marco bawił się w Dj i puszczał muzykę.W tłumie odszukałam Kuby.Stał z Piszczkiem.
-No proszę jaka siostra ci wyrosła-zaśmiał się.
-No nie przesadzaj-uśmiechnęłam się.-Kuba chciałam pogadać ale to jutro jak wrócę do domu nie chcę wam przeszkadzać.Idę szukać Mario.
-Chyba  w kuchni jest-krzyknął Łukasz.
Poszlam do kuchni.Piłkarz by w niej z jakąś dziewczyną.Gdy mnie zobaczyła to wyszła.Oparłam się o blat i popatrzyłam na bruneta.
-Kto to jest?
-Ale kto kochanie?-spytał i podszedł aby mnie przytulić,ale odsunęłam się.
-Nie bądź głupi ta laska.Co z nią robiłeś pół godziny w jednym pomieszczeniu?
-No nic.Skarbie chyba mi wierzysz?
-Mam nadzieję że mówisz prawdę bo jeżeli mnie zdradziłeś to nie licz na drugą szansę-powiedziałam i wyszłam trzaskając drzwiami.
Czy to było możliwe żeby Mario mnie zdradził? Nie miałam pojęcia.Chciałam mu wierzyć,ale nie mogłam.Przez cały wieczór mnie przepraszał,ale zawsze go nie słuchałam.Nie mogłam.Położyłam się dość wcześniej spać.Przytuliłam się do misia  którego dostałam od mamy.Zawsze wszędzie był ze mną.On jedyny wiedział o mnie wszystko.Widział największe moje problemy i moje łzy.Nie wiedziałam,że największy szok przeżyj jutro










                                                                       ****
Obudziłam się dosyć wcześnie.Ubrałam się i zeszłam do salonu zobaczyć co  niego zostało.Na podłodze leżało milion puszek i butelek.Na kanapach spali piłkarze i znajomi wśród nich był także Mario.Nie miałam zamiaru z nim rozmawiać więc cicho poszlam do kuchni.Był w niej także Fabian.Podał mi kubek z kawą,przez chwile siedzieliśmy w ciszy.
-Dobra ja się nie wtrącam ale o co wam poszło z Mario?-zapytał Fabian.
-O nic.
-No kurde mi możesz powiedzieć,a widzę że od wczoraj się nie odzywacie,ty szybko poszłaś spać,a Mario był nie zadowolony cały czas.
-Mogł sobie pójść do tej laski.
-Ty myślisz,że on cię zdradził.-Fabian zaśmiał się.-On świata po za tobą nie widzi,nigdy nie widziałem go tak zakchanego.
-No może masz rację.
Rozległ się dzwonek.W drzwiach stał mały chłopczyk.
-Dzień Dobly tu mieska moj tatus Malio.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No to jest kolejny :D Mario tatusiem  ciekawie :3 http://marco-lena-story.blogspot.com/ zapraszam nowy :D

4 komentarze:

  1. ciekawe ciekawe xd
    Rozdział cudo ! czekam na nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG ...
    ale się porobiło :-o
    Czekam na następny <3
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  3. No to teraz dopiero impreza się rozkręci. ..... Mario tatą ??
    Nie wiem co z tego wyniknie, ale wiem że rozdział jest świetny. :)
    Czekam na następny.
    Buziaki :**
    PS Zapraszam na moje blogi o Mario i Marco Reusie i Neymarze.
    <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Co kuźwa?tatuś ? :o.fuck tylko nie to!!!!
    Genialny rozdział *,* kocham tego bloga <3
    Z niecierpliwością czekam na nn<3
    Buziaki :****

    OdpowiedzUsuń